O genealogii i historii słów kilka...
  Smolno Wielkie- historyczna wieś.
 
Jak bardzo jest to historyczna wieś, przekonacie sie za chwilę, gdy przeczytacie fragment kroniki rodu von Schenckendorff, którzy byli włąścicielami tych terenów od XV wieku do 1817 roku, kiedy to wyjechali stąd po kampanii napoleońskiej.
"Ród Schenckendorffów należy do prastarej szlachty dolnołużyckiej wyznania ewangelickiego(obecnie częściowo katolickiego), której gniazdem rodowym była tak samo brzmiąca miejscowość położona koło Gubina. Protoplastą opisanej linii rodu był Wolff von Schenckendorff, wzmiankowany w 1517 r. jako  właściciel Smolna koło Sulechowa.
    Rodzina Schenken von Landsberg była znaczącą rodziną na Dolnych Łużycach, dzierżącą nie tylko swoje gniazdo rodowe, ale też inne posiadłości w okolicach. Ród ten dzielił się na wiele gałęzi, jej członkowie pieczętowali się jednakże tym samym herbem.
Najprawdopodobniej pod koniec XIII jedna z gałęzi tego rodu- Schenken von Schenckendorf, przyjęła nowy herb, tylko jej właściwy i obrała za swoją posiadłość rodową gniazdo całego rodu, tj. Schenkendorff. W końcu XIV wieku proces wyodrębnienia się z jednego pnia dwóch rodów (Schenken von Landsberg i Schenken von Schenckendorf) pogłębia się. Pierwotne gniazdo rodowe, Schenkendorf i okolice Gubina, przechodzi w posiadanie innych rodów. Schenken von Landsberg koncentrują się wokół nowego gniazda rodowego- Teupitz, natomiast Schenken von Schenckendorf osiedlają się bezpośrednio w Brandenburgii w swoim drugim gnieździe rodowym - Smolnie koło Sulechowa.
Trudno jest podać dokładniejszą datę przejęcia we władanie przez ród von Schenckendorfów posiadłości Smolno.
    W bliżej nieokreślonym dokumencie z r. 1393 pojawia się Hans von Schenckendorff. W dokumencie tym wymieniony jest również Hans Sucko, co do którego jest pewność, że mieszkał w Heinersdorfie, niedaleko Smolna. Wzmiankowanie przedstawiciela rodu von Schenckendorffów jest mocnym dowodem na to, że ten ród zamieszkiwał już wtedy te okolice. Kolejnym dowodem na na przeniesienie gniazda rodowego z okolic Gubina do Smolna jest zmiana pisowni nazwiska z Schenckendorf na Schenckendorff. Brak jednakże bezposrednich dowodów na osiadłość rodu w Smolnie w tym czasie. Potwierdza to dopiero nieopisany dokładniej przez autora tekstu dokument z 1458 roku, w którym wnuk Hansa, również Hans von Schenckendorff, wzmiankowany jest jako "Herr auf Schmoellen", czyli Pan na Smolnie. Pierwszy odnaleziony akt nadania lenna pochodzi z późniejszego okresu, bo z roku 1498. Opisane dokumenty przemawiają za tym, że przejęcie we władanie nowego gniazda rodowego- Smolna, miało miejsce w końcu XIV w. lub na początku XV wieku."
(materiał opublikowany na podstawie niemieckiego tekstu strony rodziny von Scheckendorff).
Tak więc, sama wieś jest już sędziwa. pozwolę sobie jeszcze na kolejny ciekawy tekst, dotyczący tej wsi:
Pałac w Smolnie jako siedziba rodowa został wybudowany w miejsce poprzedniego, drewnianego (został spalony). Wybudowany w wiejskim stylu, jako reprezentacyjna budowla. Stał się przez ponad 100 lat siedzibą rodu. Został wybudowany na początku XIX wieku, na krótko przed kampanią napoleońską. Został wzniesiony wg modnego wówczas stylu angielskiego.
    Rodzina Schenckendorffów osiągnęła szczyt potęgi w XVII i XVIII wieku. Swym zasięgiem obejmowała gałęzie w Prusach wsch. i na Śląsku.  W XIX wieku zaczęła zmniejszać się liczba najstarszej linii rodu ze Smolna. Z czasem bardziej zamożne gałęzie rodu zaczęły wymierać. W końcowym etapie dynastii, wschodniopruska linia zaczęła zanikać. Jednak najcięższe chwile dla rodu przyszły podczas kampanii napoleońskiej w 1817 r. Kampania ta przyniosła wielkie spustoszenie, siedziba rodu została poważnie zniszczona, a wielu członków rodziny zginęło.
    Ostatnią właścicielką Smolna była pani von Einem. Posiadała pałac zaledwie kilka tygodni, do czasu zajęcia go przez Armię Czerwoną. Pałac po zakończeniu wojny został spalony i doszczętnie zniszczony. Rodzina ostatnich właścicieli i reszta mieszkańców musieli opuścić Smolno. Większość z nich wyjechała do Niemiec jeszcze w 1945 r.
Rodzinny kronikarz w zakończeniu dziejów rodu pisał tak:
" My , jako przedstawiciele tej rodziny, nie rościmy sobie pretensji do tych ziem. Wiemy, że już tu nie wrócimy. Jesteśmy nieszczęśliwi, że historia obeszła się z nami tak okrutnie. Mamy tylko nadzieję, że bedziemy mogli odwiedzać nasze rodzinne strony z przyczyn czysto sentymentalnych. Sentyment do tego miejsca jednak pozostanie. Od czasu do czasu, któreś z nas przyjeżdża do Smolna. Pokazujemy naszym dzieciom i wnukom to miejsce, gdzie się wychowywaliśmy. Byliśmy tu szczęśliwi, ale musieliśmy opuścić nasze gniazdo w jakże tragicznych okolicznościach."
Wrócę jeszcze na chwilę do relacji pana Maxa von Schenckendorffa, który tak pisze o pałacu:

"Pałac został zniszczony w 1945 roku. Nie był on jednak pałacem jego rodziny. Zniszczony pałac zbudowano  w 1860 roku. Rodzina von Schenckendorffów opusciła Smolno w 1817 roku. Ich zamek został zbudowany przed pałacem w tym samym miejscu w XV wieku i wykonany był z drewna. Został zniszczony (lub spalony) przed 1870 rokiem. Niestety nie ma zdjęć, czy rysunku tamtego zamku. Grobowiec rodzinnny znajdujący się w Smolnie zbudowany został w okresie renesansu. Dziadek pana von Schenckendorffa miał wiele starych dokumentów o Smolnie sprzed wojny, ale uległy one zniszczeniu podczas powietrznego ataku bombowego Amerykanów. To jest wielka strata dla jego rodziny. Obiecuje przyjechać któregoś dnia ze swym bratem Wolfem do Smolna."



Przedstawię teraz kilka zdjęć dawnego Smolna Wielkiego. Kiedyś wizytówką tej wsi był pałac zbudowany w stylu anglikańskim. Niestety, pod koniec wojny (na przełomie stycznia i lutego 1945 roku) został spalony i całkowicie rozebrany. Szkoda, byłby na pewno turystyczna wizytówką miejscowości. Dobrze, że chociaż został utrwalony na fotografiach.


Kolejną pamiatką po rodzinie von Schenckendorffów był ich grobowiec rodzinny. Dzisiaj jest to krypta cmentarna obok kościoła.


Trzeba też wspomnieć o wizerunku Christopha Albrechta von Schenckendorffa, który był właścicielem w XVI wieku.



Kolejną ciekawostką, wartą zbadania przez fachowców jest relief z portretem chyba tego samego Christopha Albrechta, który znajduje się w bocznej ścianie miejscowego kościoła.




Będąc jeszcze przy kościele, warto przedstawić powojenny wizerunek bocznego ołtarza w kościele.


Przedstawiam teraz jeszcze kilka fotografii dawnego Smolna, cześć z nich otrzymałem od pana von Schenckendorffa, za co mu jestem wdzięczny.


Jest to gospoda państwa Nagel. Znajdowała się dokładnie naprzeciw mojego obecnego domu.

Przedwojenna widokówka Smolna. Z lewej strony znajduje sie kościół, nad wizerunkiem kościoła widać tzw. denkmal, czyli pamiątkowy obelisk ku czci niemieckich żołnierzy z tych okolic, którzy zginęli w czasie I wojny światowej. Z lewej jest znajomy już nam pałac, a poniżej niego budynek stacji kolejowej. Kolej funkcjonowała tu już od końca XIX wieku.

Na tym z kolei zdjęciu przedstawiona jest dawna słuzba pałacowa w jednej z komnat.

Jest to portret rodziny Kupke, którzy mieszkali w Smolnie do 1945 roku. Pan Ferdinand Kupke (siedzi na krześle) był malarzem, miał swój zakład nawet w Sulechowie. Zdjęcie pochodzi z początku XX wieku.



Jest to widokówka przedstawiająca ciekawe obiekty w Smolnie. U góry widać z innej perspektywy gospode pana Nagela, obok niej na prawo znajduje sie budynek sali ludowej, który stoi do dzisiaj. W środkowej części kartki widać ulicę przy kościele. Budynek naprzeciw kościoła to dawna szkoła wiejska. Dziś już jej nie ma. I w dolnej części kolejny juz raz widać pałac. Musiał być naprawdę piękny. Nie był wielki, ale miał swój urok.


To zdjęcie przedstawia nagrobek Emmy Gross na miejscowym cmentarzu. Jest to jeden z nielicznych grobów niemieckich, który się jeszcze uchował przed zniszczeniem, bądź wandalizmem. Za jakiś czas podejmę temat poniemieckich cmentarzy.
Kolejne zdjęcia poniemieckiego cmentarza:


Ten krzyż jest pozostałością po grobie Maximilliana Roehra, zm. w 1913 roku miejscowego ziemianina.







Resztka po XIX-wiecznym grobie.


Płyta z grobowca rodzinnego rodziny Schulz. Rodzina Schulz miała gospodę przy moście.


Płyta z grobu Eleonore Fechner. W narożniku płyty można wyczytać, że płyty takie wykonywała przed wojną firma z Zuellichau, czyli z Sulechowa.



Jedna z nielicznych tablic, które ocalały.




Jeden z nielicznych grobów, które chociaż częściowo ocalały. Dobrze, że jest pewna grupa mieszkańców, która pamięta o tych nagrobkach i od czasu do czasu, położy na nich kwiaty, czy znicze.



Ogólny widok pozostałości po tym cmentarzu.

Kolejne fotografie.

Przedstawiam poniżej serię fotografii Smolna Wielkiego. Przedtem jednak zajmę sie historią. Kiedyś otrzymałem od Pana Iana Grossa z Australii biografię jego rodziny. Okazało się, że jego przodkowie pochodzili ze Smolna Małego (Klein Schmoellen). Byli ochrzczeni w tutejszym kościele ewangelickim (w Smolnie Wielkim). Oto fotografia ich rodziców- Johanna Samuela i Anny Marii ( w środku ich syn Karl):


Na zdjęciu poniższym jest Johann Friedrich Gross ( 1834-1922):


Na kolejnej fotografii wizerunek żony Johanna Friedricha- Johanny Eleonory Gross:


Chciałbym wyjasnić, że istnieje związek między przedstawionym wcześniej grobem Emmy Gross, znajdującym sie na naszym cmentarzu,a rodziną Gross w Australii. Podobno Emma Gross była dzieckiem ich wnuka, który pozostał w Smolnie.
Teraz przedstawię jeszcze grafikę z początku XX wieku, przedstawiającą kościół w Smolnie:


Teraz już pora na zapowiadane kolejne fotografie Smolna. Są to już jednak współczesne zdjęcia.


















 I to by było na tyle, jeśli chodzi o fotografie. Mam nadzieję, że jeszcze w przyszłości pojawią sie inne, może jakieś historyczne. Zobaczymy.

Zapraszam teraz na niewielką impresje zimową dotyczącą zimy, która była u nas przez kilka dni. Kto wie, może te zdjęcia będą wspomnieniem tegorocznej zimy.





Kartka z pamiętnika...



Przedstawiam jedną kartkę z pamiętnika pani Lucyny Petrus, byłej mieszkanki Smolna , która w latach 1945-48 była uczennicą Liceum Pedagogicznego w Sulechowie.



Pora na kolejne fotografie Smolna Wielkiego. Proszę się nie dziwić, że czesto prezentuję fotografie naszego kościoła,ale niestety nie ma w naszej miejscowości innego, tak okazałego zabytku jak właśnie kościół.


Kolejne zdjęcie to widok jednego z bloków mieszkalnych naprzeciw kościoła.



I zdjęcie trzecie- typowy krajobraz dla Ziemi Lubuskiej- rzeka, wieś rozłożona wzdłuż jej brzegów , łąki, lasy. Sielskość w pełnym tego słowa znaczeniu.



Kolejne ciekawe widokówki z przedwojennego Smolna.










 
 
  Stronę odwiedziło 308532 odwiedzającyosób  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja